| www.bardowie.art.pl |

Zamyślenie nad wolnością - Festiwal im. Jonasza Kofty 2012 - Strona 2
piątek, 15 czerwca 2012
Spis treści
Zamyślenie nad wolnością - Festiwal im. Jonasza Kofty 2012
Strona 2
Wszystkie strony

Wymienieni powyżej artyści (z zaznaczonymi wcześniej wyjątkami) wystąpili w koncercie finałowym, który nie tylko samemu wydarzeniu i wykonawcom zawdzięcza swoją wyjątkowość. Oryginalny był układ koncertu, który z początku mnie zaskoczył, a który wkrótce doceniłem jako znakomity pomysł. Rzecz cała polegała na tyleż prostym, co genialnym pomyśle przeplatania występów laureatów konkursu z artystami z dorobkiem, zrzeszonymi pod szyldem Warszawskiej Sceny Bardów.
I tak, na scenie wystąpili również Stanisław Klawe (współprowadzący koncerty), Tomasz Kordeusz, Piotr Bakal, Jerzy Mamcarz (pomysłodawca i dyrektor festiwalu, także prowadzący koncerty), Maciej Pietrzyk, Jacek Kleyff, i Krzysztof Daukszewicz.
Wspominając o układzie niedzielnego koncertu, należy docenić odwagę organizatorów, którzy jak widać w młodzież wierzą i nie mają obaw przed możliwymi (ale nie mającymi miejsca) wahaniami poziomu koncertu. W ten sposób pokazali też niedowiarkom, że poza tzw. mainstreamem istnieją mało znani, często młodzi artyści, których bez obaw można wpuścić na scenę pośród zawodowców. Trzeba tylko chcieć.

Nagrody festiwalu noszą wieloznaczne miano "Kluczy" i kwestią interpretacji oraz dalszych wyborów ich zdobywców zostanie, czy będą to klucze do wolności, czy kariery, a może do połączenia obu tych marzeń, czego należy laureatom życzyć.

Marzy mi się, żeby Festiwal miał większą reklamę. Brakuje mi przede wszystkim serwisu internetowego, który w jednym miejscu porządkowałby informacje o dotychczasowych edycjach, podawał informacje bieżące nie tylko w formie komunikatów prasowych i regulaminów, być może zamieszczał nagrania (nie tylko audio, ale i video - naród wszak coraz bardziej telewizyjny). Może warto pomyśleć o wydawnictwie płytowym upamiętniającym kolejne edycje? Pomysł nie mój, bo podpatrzony np. w Bydgoszczy, przy okazji Festiwalu piosenek Jacka Kaczmarskiego "Źródło wciąż bije", ale myślę, że wart przemyślenia. Może transmisja na żywo w Internecie? Wbrew pozorom wykonalne dość prostymi środkami, co udowadniają już od pewnego czasu ośrodki o teoretycznie mniejszych możliwościach. Niewątpliwie zwiększyłoby to wszystko zasięg tego cennego i zasługującego na rozpropagowanie przedsięwzięcia.

Na koniec chciałbym zwrócić uwagę szanownej publiczności, na pewien ważny aspekt całego zamieszania, jakim jest niewątpliwie definiująca go i wiele o nim mówiąca nazwa. Festiwal im. Jonasza Kofty "Moja Wolności", to z jednej strony hołd złożony temu niebanalnemu twórcy, utrwalanie pamięci o nim, propagowanie jego twórczości, a z drugiej tytuł wiersza patrona, który skojarzony z rocznicą wypadającą, jak i sam festiwal na początku czerwca, wydaje się dawać świetną okazję do świętowania. Jest okazja, jest wspaniała impreza, więc oderwijmy się wreszcie od ponurych obchodów kolejnych klęsk, świętujmy wreszcie radosną rocznicę, za patrona mając duch malarza, poety, satyryka, artysty, w którego życiu i twórczości Wolność była najważniejsza.
Jeśli przy okazji zamyślimy się nad naszą wolnością - tym lepiej.

 

P.S.
Aha... I proszę, pamiętajcie o ogrodach. Nie tylko o parkingach...
Fotorelację z koncertu finałowego można znaleźć w "strefowej galerii".

Piotr Kosela - specjalnie dla Strefy Piosenki.

źródło: Strefa Piosenki



wstecz